Bristol: kierowco uważaj na kamery
Więcej kamer zostanie wykorzystanych do monitorowania tych części jezdni, które są przeznaczone dla autobusów – donosi BBC.
Nowe kamery rejestrowały będą numery rejestracyjne pojazdów nielegalnie wykorzystujących linie autobusowe. Roczny koszt wykorzystania kamer sięgał będzie około 300 tysięcy funtów ale jak powiedział rzecznik Urzędu miasta kamery prawdopodobnie same się spłacą.
Terry Bullock, człowiek odpowiedzialny za sprawy ruchu drogowego w Bristolu powiedział, że urząd zamierza karać tylko kierowców notorycznie łamiących przepisy związana z zakazem jazdy po liniach autobusowych. “Będziemy robili zdjęcia każdemu (kto będzie jechał linią autobusową – przypisek redakcji) ale karać będziemy tylko tych, którzy naprawdę z premedytacją łamią prawo” - oświadczył Bullock.
Mimo tych oświadczeń Nick Pickles z Big Brother Watch powiedział, że obawia się, że kamery będą używane jako maszynka do robienia pieniędzy bo jak twierdzi kamery muszą się przecież same utrzymać. Ponadto kwestionuje on potrzebę wprowadzenia nowych kamer na ulice Bristolu.
