Bristol: zaczęła krzyczeć więc ją udusił
Vincent Tabak udusił młodą architekt Joannę Yeates ponieważ zaczęła krzyczeć, kiedy objął ją ramieniem w pół – donosi BBC.
Według relacji Tabaka całe zdarzenie trwało około 20 sekund. W pierwszym odruchu Holender próbował zakryć usta dziewczynie ale ponieważ ta nie przestawała krzyczeć dlatego zaczął ja dusić. Eksperci są zdania, że ta wersja wydarzeń jest bardzo prawdopodobna ponieważ 20 sekund to wystarczająco dużo czasu aby doprowadzić do śmierci osobę duszoną. Z relacji samego podejrzanego wynika, że chwycił on młodą architekt i zaczął dusić wykorzystując tylko część swojej siły.
Patolodzy sądowi znaleźli na ciele Yeates 43 różnego rodzaju rany. Dziewczyna została zamordowana 17 grudnia zeszłego roku. Dwa dni później zaginięcie Joanny zgłosił na policję jej chłopak, który w domu zastał zarówno telefon jak i klucze do mieszkania.
Podczas trwania procesu wyszło na jaw, że Tabak po dokonaniu morderstwa pojechał, mając ciało swojej sąsiadki w bagażniku, do Asdy aby dokonać zakupów. Próbował on także skierować uwagę policji na swojego landlorda Christophera Jefferiesa twierdząc, że w dzień w którym Joanna zaginęła widział jego volvo stojące na ulicy skierowane w jedną stronę a rankiem stało zaparkowane odwrotnie. Na wstępnym etapie śledztwa to właśnie Christopher Jefferies został aresztowany przez policję.
Ciało młodej dziewczyny, pochodzącej z Ampfield (Hampshire), znalazła dwójka spacerowiczów, którzy na przechadzkę udali się w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia.
