Londyn:Polki wykorzystywane w hotelach
BBC przeprowadziło niezależne śledztwo w sprawie wykorzystywania Polek pracujących jako sprzątaczki w najbardziej renomowanych hotelach Londynu.
Według informacji przedstawionych w reportażu BBC Polski pracowały za stawkę niższą niż przewiduje w tej chwili ustawodawstwo Wielkiej Brytanii.
Sprawa była na tyle bulwersująca, że zanim jednak nadano materiał filmowy to dwie reporterki postanowiły sprawdzić czy rzeczywiście opisywane przez sprzątające Polki sytuacje mają miejsce. Reporterki zatrudniły się w agencji Hotelcare i zostały wysłane do pracy do dwóch renomowanych hoteli Park Plaza County Hall Hotel i Park Plaza Riverbank. Pracowały tydzień ale kiedy przyszło do wypłaty zostały potraktowane dokładnie tak samo jak bohaterki reportau. Otrzymały około połowy z tego co, im się należało.
Jak podkreśla BBC mimo że Polki miały takie same prawa pracownicze jak Brytyjczycy to jednak zostały bezwzględnie wykorzystane głównie z tego powodu, że nie znają języka.
Strach przed utratą pracy był tak wielki, że 12 z pytanych przez reporterki Pań nie chciało by podano do publicznej wiadomości ich tożsamość.
Agencja Hotelcare, jest jedną z wiodących firm sprzątających. Obsługuje ona ponad 150 hoteli i do jej obowiązków należy sprzątanie w ponad 30 tysiącach pokoi w całej Wielkiej Brytanii.
Firma zatrudnia około 2000 tysięcy pracowników i bardzo często stając do przetargu wygrywa je. Teraz dopiero się okazało, że kosztem pracowników. Agencja płaciła nie przecież za przepracowane godziny ale za ilość wysprzątanych pokoi. Płacenie za ilość posprzątanych pokoi a nie za godziny jest jednak niezgodne z brytyjskim ustawodawstwem. Między innymi pewnie i dlatego Park Plaza Hotels już zapowiedział, że przyjrzy się bardzo dokładnie warunkom na jakich zatrudniane są pokojówki.
Basia Mowiska, 24-letnia Polka pracująca wcześniej w dwóch hotelach Park Plaza Group, powiedziała BBC, że „szefostwo traktowało nas jak bydło. Często nie miałyśmy nawet środków czystości i musiałyśmy sobie radzić same wykorzystując to co było pod ręką. Czyli szampony, żele do mycia ciała, które przecież są przeznaczone dla hotelowych gości. Często płakałyśmy przy czyszczeniu ale zaciskałyśmy zęby i nic nie mówiłyśmy. Mieliśmy przecież rodziny na utrzymaniu.”
Co ciekawe szefową nadzorującą pracę Polek okazała się Polka, która w rozmowie kwalifikacyjne jaką przeprowadzała z dziennikarzami powiedziała, że otrzymają oni „5,73 funta na godzinę jeśli w tym czasie wyczyszczą dwa i pół pokoju. Jeśli nie wyczyścicie nie dostaniecie pieniędzy”
Jedna z reporterek zatrudniła się w agencji i przepracowała w ciągu tygodnia 44 godziny. Na jej konto wpłynęły tylko pieniądze za 22,9 godzin. Kiedy zapytała panią Iwonę Pirog o powody obcięcia godzin otrzymała informację, że pieniądze zostały naliczone zgodnie z przesłanymi przez hoteli informacjami. Pani Iwona dodała też, że nie ma wglądu w dokumenty hotelowe, w których zawarte są informacje ile naprawdę przepracował godzin.
Jednym słowem nie ma winnych odpowiedzialnych za to, że Polki zostały oszukane.
Źródło: BBC
