Londyn: 15-letni chłopiec ciężko ranny podczas karnawału.
15-letni chłopiec, został znaleziony na Monmouth Road, w zachodnim Londynie przez policję około 19.20 w poniedziałek.
Chłopiec miał rany na nodze, klatce piersiowej i brzuchu. Chłopiec przeżył dzięki natychmiastowej pomocy służb medycznych ale jego stan jest bardzo ciężki. Policja nikogo nie aresztowała w związku z tym zdarzeniem.
Oprócz chłopca do szpitali trafiło 9 innych osób, jednak ich stan nie jest tak ciężki jak piętnastolatka.
Do wczoraj do godziny 21 policja aresztowała w sumie 193 osoby. To znacznie mniej niż przed rokiem, kiedy stróże prawa musieli pozbawić możliwości swobodnego poruszania się aż 227 osób. Wśród aresztowanych znalazło się 38 osób, które zostały zatrzymane przy Victoria Station, ponieważ jak uważała, ze przyjechali oni specjalnie by wszczynać burdy.
Najwięcej osób, bo aż 55, zostało aresztowanych pod zarzutem posiadania lub rozprowadzania narkotyków.
Jak powiedział BBC Jo Edwards z policji „mniejsza niż przed rokiem liczba aresztowanych to zasługa przede wszystkim wprowadzonych przez policję technik przeszukiwania”.
W tym roku w na festiwalu pojawiało się około 500 – 600 tysięcy osób, a więc około 1/3 z tego ile przewidywali organizatorzy.
Trasa przemarszu liczyła 3,5 mili i była dosłownie wypełniona po brzegi ludźmi odzianymi w kolorowe stroje i tańczącymi w rytm wygrywanych na bebnach melodii.
Dźwięki samby były dosłownie wszędzie.
Prawie w ostatniej chwili, godzinę przed koncertem swój występ ze względów bezpieczeństwa odwołała Miss Dynamite.
Źródło: UK724.co.uk
