INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24

Artykuły

Skandal na Youtube: ekstremiśmi zarobili ponad 250 tysięcy funtów na reklamach!

W Wielkiej Brytanii ponad 250 firm zdecydowało się wycofać reklamy z platformy Youtube kiedy okazało się, że część z nich wyświetlana była w trakcie filmów nagranych przez ekstremistów.

 Podobna sytuacja ma miejsce we Francji. Z wykupowania reklam na YouTubie w imieniu swoich klientów całkowicie zrezygnowała grupa marketingowa Havas. W tym tygodniu dołączyły do nich wielkie koncerny amerykańskie: Johnson & Johnson , AT&T i Verizon.

Reklamy pojawiały się np. przy nagraniach prezentujących pełne nienawiści wystąpienia byłego lidera Ku Klux Klanu Davida Duke'a a także na filmach zawierających treści nacjonalistyczne, antygejowskie.

 Wideo zawierające ekstremistyczne lub nienawistne treści jest oczywiście na YouTubie zakazane – zabrania zamieszczania regulamin serwisu. Ponieważ jednak na platformie codziennie ładowanych jest ok. 400 godzin materiałów wideo na minutę, firmie nie zawsze udaje się szybko zidentyfikować te łamiące regulamin. Jej mechanizmy dopasowują do nich wtedy reklamy, jak do każdego innego materiału.

Google przeprosiło reklamodawców za kryzysową sytuację. Matt Brittin, szef koncernu w rejonie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, zapewnił podczas Tygodnia Reklamy, jaki odbył się w marcu w Londynie, że firma bardzo poważnie traktuje całą sprawę. A Philipp Schindler, wiceprezes Google'a odpowiedzialny za prowadzenie biznesu, zapewnił, że firma nie tylko bardziej skupi się na wykrywaniu i usuwaniu niedozwolonych wideo, ale także wzmocni swoje zabezpieczenia pilnujące, by reklamy wyświetlały się tylko przy materiałach zamieszczanych przez uczestników programu partnerskiego YouTube'a.

 Oburzenie branży reklamowej powoduje nie tylko fakt, że na platformie w ogóle wciąż pojawiają się nienawistne treści, ale także to, że jeśli wyświetlą się przy nich reklamy, zamieszczające je osoby otrzymują od firmy wynagrodzenie. Brytyjskie gazety wytykały, że za tysiąc kliknięć jest to 6 funtów (Matt Brittin prostował, że w omawianych przypadkach były to raczej „pensy niż funty"), a na wszystkich zrealizowanych przy kontrowersyjnych wideo reklamach ekstremiści w samej Wielkiej Brytanii zarobili 250 tys. funtów.

Opieszałość Google'a w rozwiązaniu problemu napiętnował podczas londyńskiego Tygodnia Reklamy Michael Roth, szef jednej z największych grup marketingowych świata – Interpublic Group (m.in. sieci McCann, Magna, Mullen Lowe, Initiative).

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się