INFORMACJE24.co.uk

Nagrody Polak Roku 2011 rozdane

Tegoroczni laureaci nagród Polak Roku poświęcili pracy społecznej tysiące godzin. Są więc postaciami nietuzinkowymi. Podobnie nietuzinkowa była oprawa artystyczna samej uroczystości.

„Osoba, która została laureatką nagrody Polak Roku 2011, w kategorii za całokształt dokonań poświęciła, działalności społecznej prawie 50 lat swojego życia. Nigdy nie zdarzyło się aby komuś odmówiła pomocy czy aby kogoś odesłała z kwitkiem. To właśnie za tą bezinteresowną pomoc niesioną zarówno Polakom jak i Brytyjczykom Pani Zyta otrzymuje nagrodę” - tak o pani Zycie Szulejewskiej mówił podczas uroczystości przewodniczący Kapituły nagrody Polak Roku Wojciech Nowak.

Pan Czesław Maryszczak – przewodniczący SPK w Wielkiej Brytanii – przekazując laureatce statuetkę podkreślił, że jest dla niego niezwykłym honorem móc wręczyć pani Zycie Szulejewskiej i pogratulować jej otrzymania tak prestiżowego wyróżnienia.

„Nagroda Polak Roku została ustanowiona po to aby uhonorować osoby działające na rzecz Polonii, z których poświęcenia korzystamy wszyscy a którzy pozostają anonimowi mimo spędzenia tysięcy godzin swojego wolnego pracując na rzecz innych” - tak o laureatach nagrody Polak Roku za dokonania w 2011 roku mówił przewodniczący kapituły.

Jan Minge i Krzystof Lus, którzy odebrali nagrodę z rąk pani konsul Moniki Panasiuk we dwóch, mimo niemałych kłopotów, wyremontowali pomieszczenia Polskiego Klubu w Bristolu. To właśnie dzięki ich pracy obecnie Klub funkcjonuje tak znakomicie i to dzięki ich poświęceniu mogł się na przykład odbyć Art Meeting czyli pierwsza wystawa promująca polskich artystów tworzących w Bristolu.

Na zakończenie ceremonii rozdania nagród przemawiała pani konsul Monika Panasiuk, która podkreśliła pozytywny wpływ jaki nagroda Polak Roku wywiera na kształtowanie obrazu Polaka - społecznika.

O oprawę artystyczną gali rozdania nagród Polak Roku 2011 zadbali uczniowie Integracyjnej Szkoły Sobotniej im.generała Andersa oraz gromada zuchów. O występach dzieci powiedzieć można jedno były niesamowite. Tematem przedstawień była rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Po raz pierwszy chyba, osoby zgromadzone na sali Polskiego Klubu w Bristolu, mogły zobaczyć tak plastycznie przedstawiony rozbiór Polski dokonany przez państwa ościenne. Polska mapa stworzona z dużych klocków znikała na oczach widzów rozbierana przez trzy dziewczyny uosabiające zaborców. Na oczach zebranych pojawiła się także mapa Polski jaka powstała po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości. Trudno nie pogratulować pomysłu i talentu aktorskiego młodym ludziom, którzy zaskoczyli z pewnością wszystkich powodując, że sztampowe zazwyczaj przedstawienie z okazji Dnia Niepodległości zamieniło się w fascynującą opowieść o dramatycznych losach naszego narodu. Jeszcze na jedną rzecz trzeba gwoli reporterskiego obowiązku zwrócić uwagę. Otóż część w części przedstawienia występowała …. publiczność, która wraz z młodzieżą zaśpiewała wesołą piosenkę o „symbolach” Polski. Było naprawdę wesoło szczególnie, że za owe symbole posłużyły między innymi skok Małysza, kotlet schabowy a nawet nieco podchmielony Miś z zakopiańskich Krupówek. Nietrudno się chyba domyśleć, że śmiechu podczas wykonywania piosenki było co niemiara. W podobnych duchu utrzymany był występ gromady zuchów, która nie tylko zmusiła zgromadzone, w wypełnionej po brzegi sali osoby do tego aby śpiewały ale nawet do tego pokazywały palce, klaskały, mrużyły oko a nawet by... tupały. Na zakończenie występów artystycznych dyrekcja Integracyjnej Szkoły Sobotniej w Bristolu wręczyła swojemu założycielowi Wojciechowi Nowakowi (praktyczny) upominek z okazji obchodów pięciolecia szkoły. Podziękowano także pani Barbarze Everett, która była pomysłodawcą powstania szkoły.

Patronami medialnymi uroczystości wręczenia nagród byli: Polish Observer, Gazeta Polonijna, Polskie Radio Bristol i portal Informacje24.co.uk

Jak to z wręczaniem nagród, klaskaniem i tupaniem było można zobaczyć w galerii poniżej:

Obejrzyj galerię na stronie:
http://www.informacje24.co.uk/miasta-w-uk/bristol/4517-nagrody-polak-roku-2011-rozdane.html#sigProGalleria3958b69b44

Komentarze

+4 # Jaro 2011-11-21 17:16

Pogratulowac

Tylko czy warto sie poswiecac dla Polakow skoro oni i tak tego nie widza i nie doceniaja?

+1 # Guest 2011-11-22 00:49

Ci co chcą, docenią i chociażby ich było niewielu, warto właśnie dla nich poświęcać swój czas i energię. Może z czasem inni się przyłączą.

+4 # Guest 2011-11-22 10:43

Dzialamy spolecznie nie dlatego, ze ktos ma nas doceniac, ale dlatego, ze chcemy i ktos ma dzieki nam lzejsze zycie. To wiecej niz bycie docenianym i oklaski i akademie i odznaczenia i pomniki...
Pani Zyta byla zawsze tutaj szanowana i nigdy nie oczekiwala oznak wdziecznosci od tych, ktorym pomagala.

+2 # Pogratulować Wyróżnionym — seba 2011-12-01 14:44

Należy tylko pogratulować, w szczególnosci Pani Zycie. Nie ma innej tak oddanej osoby dla Polaków w Bristolu. Niejednokrotnie mi i moim znajomym pomogła. I było naprawdę miło patrzeć jak przyjmowała nagrodę jak zwykle z wielką skromnoscią i jakby zażenowaniem. Bo Pani Zyta taka już jest pomaga nie oczekując nic w zamian. Również należą się olbrzymie gratulacje dla Panów Jana i Krzysztofa, to dzięki nim Klub jest taki jaki jest. I to dzięki ich bezinteresownej determinacji a często wobec różnych nieprzychylnych głosów udostępnili wszystkim piękny oddnowiony i tętniący życiem Klub. Szkoda tylko, że nie było na uroczystosci byłego Konsula Pana Peszyńskiego i Jayjaya Martina, którzy tak wiele robili dla Polaków a teraz jakby wszyscy o nich zapomnieli. Mimo wszystko gratuluję udanej uroczystosci i laureatom.