Londyn: policja nie aresztowała muzułmańskich bandytów z obawy o oskarżenia o islamofobię
Policja bała się interweniować, kiedy islamscy przestępcy bili ofiary stojące lub idące ulicami Londynu. Wszystko w ramach politycznej poprawności i o obawy by stróży prawa nie oskarżono o islamofobię.
Ofiary przemocy skarżyły się, że policjanci z dzielnicy Tower Hamlets w Londynie albo ignorowali albo bagatelizowali przestępstwa tylko dlatego, że popełniający je byli muzułmanami.
Jedną z ofiar był biały nauczyciel religii, który według 4 muzułmanów, którzy zostali skazani za jego pobicie, uczył młode muzułmanki o rzeczach zbędnych czyli o innych religiach.
Sunday Telegraph zaznacza, że ofiarami islamskich bandytów byli zarówno muzułmanie jak i niemuzułmanie. Wszyscy zostali pobici z powodu „nieprzestrzegania podstawowych norm islamu.”
Jedna z ofiar Mohammed Monzur Rahman, została na przykład pobita tylko dlatego, że paliła papierosa w okresie ramadanu. Rahman zeznał, że zatrzymało się koło niego dwóch młodzieńców, którzy zapytali go dlaczego pali. Powiedziałem im, żeby sobie poszli. Wtedy podeszli jeszcze inni młodzi mężczyźni i mnie zaatakowali. Rahman w wyniku „perswazji” stracił możliwość widzenia na lewe oko.
W zeszłym roku grupa około 30 muzułmanów zaatakowała pub dla homoseksualistów George and Dragon i pobiła właścicieli. W 2008 roku 20-letni student Oli Hemsley, został całkowicie sparaliżowany po tym jak grupa młodych muzułmanów zaatakowała go, kiedy stał przed pubem. Spośród wszystkich biorących udział w napadzie tylko jeden został skazany.
Źródło: Daily Telegraph
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.