Adrianna Lasota czyli jak żyje się w Brazylii
Fazii i adi & adi i Fazii z radia BCFM przysłuchują się Adriannie Lasocie licencjonowanemu przewodnikowi po Rio de Janeiro
- Jak się czujesz? Czy dobrze mieszka się w Brazylii?
Czuję się dobrze, a mieszka mi się różnie, raz lepiej, raz gorzej z przewaga tego drugiego. Co prawda są plaże, słońce, spontaniczność, ale na dłuższą metę żyje mi się tu niełatwo.
- Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma?
Dokładnie. Brazylia jest najfajniejsza, gdy przyjeżdżasz tu na wakacje...
- W takim razie jak się miewa Polonia?
Polonia miewa się całkiem niezłe. Można powiedzieć, ze tak to ujmę, iż dzielimy się na dwa obozy: tych starszych emigrantów, oni spotykają się, świętują wszelkie święta państwowe itp., z czego wielu z nich nie mówi już po Polsku. Jest też ta "nowsza Polonia", czyli osoby, które tu przybyły przed 15-10 laty. Te również się spotykają, organizują spontanicznie wspólnie śniadania (np. niedawne śniadanie wielkanocne), obiady, kolacje. Wszystko na polska nute itd. Wśród nich język polski jest oczywiście bardzo żywy.
- Czy w Rio Polak Polakowi bratem?
Mamy tu forum gdzie wymieniamy się informacjami co i jak tu funkcjonuje. Jest tez tematyczna grupa na Facebooku. Dajemy sobie również znać, gdy ktoś jedzie do Polski, bądź wraca do Brazylii i w razie możliwości przewozimy sobie różne drobiazgi. Jest to głównie jedzenie, nierzadko tez napoje alkoholowe , np. Żubrówka robi tu furrore ;)...
- Jakie są największe "polskie" problemy w Brazylii?
Myślę, ze największym "problemem" Polonii z Rio jest to, iż najbliższy konsulat mamy w Kurytybie. Kilka lat temu zamknęli nam konsulat w Rio, bodajże rok temu zamknięto konsulat w Sao Paulo (choć ten funkcjonował bardzo po brazylijsku czyli wiele zależało od szczęścia. Pisano nawet list do MSZ-tu w tej sprawie, bo czuliśmy się...totalnie olani...)
- A jakie są wg ciebie trzy najważniejsze problemy dnia codziennego?
Dla zwykłego, zarabiającego minimum państwowe człowieka główne problemy to zdecydowanie edukacja państwowa, a także państwowa służba zdrowia. Obie na bardzo złym, często wręcz karygodnym poziomie. Oczywiście osoby bardziej zamożne tego problemu nie maja, bo stać je na prywatne szkoły, lekarzy. Poza tym bezpieczeństwo, a raczej jego brak - to temat, który dotyczy każdego.
- Opowiedz o swojej pracy przewodnika...Czy warto skontaktować się z Tobą przed przybyciem?
Zdecydowanie tak! Z pewnością mogę pokazać turystom wiele miejsc, do których mieliby trudności dotrzeć sami. Najlepiej, gdy osoba planująca wyjazd do Rio skontaktuje się ze mną przed przybyciem tutaj. Wówczas pytam o preferencje, pisze dokładnie co można tu zwiedzić i na tej podstawie układam indywidualny plan. Ukończyłam kurs, który umożliwia mi prace jako przewodnik po całym stanie Rio. Poza tym mogę towarzyszyć grupom podróżującym po Brazylii i Ameryce Łacińskiej w roli tourcondutora natomiast aby oprowadzać doraźnie po innych stanach np. Sao Paulo czy Santa Catarina trzeba odbyć specjalistyczny kurs, dzięki któremu uzyskuje się licencje na oprowadzanie po tamtych regionach.
-Mam 1000 dolarów. Jak za to można wyżyć w Brazylii?
Trzeba wiedzieć o tym, iż Rio jest drogie. Wielu ludzi nadal twierdzi, że Brazylia jest tania jednak za 1000 dolarów mało zrobisz, to około 2000 reali brazylijskich.
Mając szczęście można za około 400 reali wynająć maleńkie mieszkanko w północnej dzielnicy (ta mniej bezpieczna) oddalonej o około 1h od centrum. Do tego dolicz zakupy, dojazdy, wszelkiego rodzaju opłaty (prąd w Brazylii jest drogi). Ciężko za tą sumę w Rio i okolicach zrobić coś sensownego. W południowej strefie gdzie mieści się na przykład słynna Copacabana, wynajem pokoju kosztuje 1000- 1500 reali za miesiąc. Podsumowując 1000 dolarów to niewiele...
- Od 28 lutego do 4 marca trwał karnawał. Byłaś?
Jasne! Tu nie da się nie być; karnawał jest wszędzie! u sąsiada, na ulicy....każdy bierze w nim udział.
- Czy legendarna brazylijska rozpusta dopisała.
Choć nie mam zamiaru rozgadywać się na ten temat to oczywiście trzeba powiedzieć, że tak! To jest część karnawału! Bardzo popularne jest tu podchodzenie do dziewczyn i proszenie jej o pocałunek Nikogo to nie zaskakuje, zdarza się tez że o pocałunek prosi się mężatki, które są w towarzystwie mężów. Oczywiście spotyka się to z odmowa, ale nie towarzyszy temu jakaś specjalne agresja, raczej śmiech.
- Jaki to typ pocałunku?
W usta oczywiście.
- Czy atmosfera mistrzostw świata daje się odczuć?
Daje, ale jest bardziej nerwowa niz radosna. Budowa niektórych stadionów nadal nie została ukończona i nie wiadomo czy będą gotowe na czas. Poza tym na zmagamy się ze zbyt dużą ilością problemów i w dniu dzisiejszym zdajemy sobie sprawę z faktu, iz pomysl o realizacji Mistrzostw nie byl do końca przemyślany.
- To ciekawe co będzie za 2 lata podczas Igrzysk Olimpijskich....
Aż strach się bać. Oczywiście, ja narzekać nie powinnam, dla mnie to świetny czas. Będzie masa turystów i ja na tym zarobię, ale inni na tym stracą.
- Kto?
przede wszystkim zwykli szarzy obywatele. Wydatki są potworne, w miastach w których piłka jest mało popularna buduje się za wielkie sumy stadiony, z których nikt nie będzie potem korzystać. Wydano masę pieniędzy na organizacje tych mistrzostw - z tego co mi wiadomo będą to najdroższe Mistrzostwa w historii i to wszystko organizowane w kraju gdzie państwowa edukacja, służba zdrowia, transport i bezpieczeństwo leżą. A kto z tego (poza bezpieczeństwem) najbardziej korzysta? - oczywiście ci najbiedniejsi, dlatego twierdze, ze to oni stracą najwięcej. Ceny idą w gore, zarobki pozostają niezmienione. Stad te wszystkie manifestacje. Szkoda jedynie ze tak późno.
- Dzięki wielkie za czas i słowa. Pozdrów ludzi w Rio i całego kontynentu!!!
