90 osób zabitych, 1000 rannych i ponad półtora tysiąca aresztowanych -to bilans tureckiego puczu!
Niezwykle tragicznie zakończyła się próba puczu, jakiego część wojskowych dokonała wczoraj w nocy w Turcji. Zginęło 90 osób zaś ponad tysiąc jest rannych.
W kraju panuje spore zamieszanie chociaż sytuacja powili się stabilizuje. Prezydent Erdogan zapowiedział surowe ukaranie winnych przeprowadzenia puczu. Wiele wskazuje na to, że istniały dwie najpoważniejsze przyczyny wojskowego zamachu stanu. Pierwszym z nich było skręcenie w kierunku państwa wyznaniowego czyli odejście od obowiązującego od wieku porządku politycznego. Tajemnicą Poliszynela jest fakt, że Erdogan po cichu dogadał się z przedstawicielami Państwa Islamskiego by wspólnie zwalczać kurdyjską opozycję głównie w Syrii. Rosja, po zestrzeleniu przez tureckie wojsko samoloty, oficjalnie oskarżyła przywódcę Turcji o to, że prowadzi interesy z Państwem Islamskim. W mediach ukazuje się coraz więcej informacji na temat wzajemnych powiązań Erdogana z Państwem Islamskim.
Nie mniej ważnym powodem, który mógł spowodować, że wojskowi zdecydowali się na przeprowadzenie puczu były czystki jakich prezydent Turcji dokonywał w armii. Promowanie posłusznych swojej woli wojskowych na stanowiska dowódcze i zwalnianie myślących inaczej nie mogło pozostać bez odpowiedzi.
Komentatorzy polityczni obawiają się, że Erdogan może wykorzystać zamach do przeprowadzenia czystek nie tylko w armii ale także we wszystkich ważnych obszarach życia społeczno – politycznego. Nie ulega bowiem wątpliwości, że Erdogan wyszedł z całej sytuacji wzmocniony i jego władza zbliżyć się może obecnie do dyktatury.
