Jak podają brytyjskie media część z firm energetycznych jest na granicy wypłacalnościa. Niektóre z nich od upadłości dzieli zaledwie kilka dni!
W poniedziałek rząd dyskutował z reprezentantami firm energetycznych w jaki sposób zaradzić nadciągającemu upadkowi niektórych z nich. Sytuacja jest poważna ponieważ upadek firm może przyczynić się do ograniczenia a w najgorszym wypadku odcięcia od źródeł energii pewnej części gospodarstw domowych.
Udzielenia pożyczki jest także pewną formą ochrony konsumentów przed bardzo szybkim wzrostem cen, który z pewnościa czekałby nas w przypadku niedoborów energii.
Boris Johnson nie chce ryzykować niepokojów społecznych w nadchodzących miesiącach, z tego właśnie powodu rządowe pożyczki dla firm energetycznych są w zasadzie przesądzone. Podobne działania były podejmowane w czasie kryzysu 2008/2009.
Pojawia się oczywiście pytanie na ile udzielenie pożyczek złagodzi skutki podwyżek.