Piłkarze Legii Warszawa zostali zdobywcami Pucharu Polski w sezonie 2015/2016 wygrywając w finałowym meczu z Lechem Poznań 1:0 po bramce strzelonej przez Serba Aleksanada Prijovića. Spotkanie odbyło się na Stadionie Narodowym w obecności prawie 50 tysięcy widzów, którzy spodziewali się ciekawego widowiska. Główni bohaterowie poniedziałkowego meczu byli skupieni na murowaniu dostępu do własnej bramki i po pierwszych 45 minutach na tablicy widniał wynik bezbramkowy. W drugiej odsłonie tempo meczu zostało zwiększone, czego efektem była jedyna i zwycięska, jak się później okazało, bramka strzelona przez drużynę Legii. Dodatkową atrakcją przed pierwszym gwizdkiem sędziego była specjalna oprawa kibiców z Warszawy i Poznania, której mogą zazdrościć największe kluby w Europie. Niestety, w późniejszej fazie meczu nie obyło się bez odpalania rac, efektem czego był unoszący się dym uniemożliwiając grę piłkarzom. Na dodatek jedna z rzuconych raniła bramkarza Legii Arkadiusza Malarza.
W rozegranym kilka godzin później meczu angielskiej Premiership londyńska Chelsea zremisowała z lokalnym rywalem Tottenhamem 2:2. Goście prowadzili już 2:0, ale skuteczny pościg graczy ze Stamford Bridge odebrał dwa punkty ekipie z White Hart Lane, czym zapewnił tytuł mistrzowski dla drużyny Leicester City. Ekipa prowadzona przez Włocha Claudio Ranieriego, po niedzielnym remisie z Manchesterem United, do wygrania ligi potrzebowała zwycięstwa Chelsea bądź remisu w meczu z Tottenhamem. Wyrównujący gol Edena Hazarda wprawił w ekstazę całe Leicester, które po raz pierwszy w historii wywalczyło tytuł mistrzowski. Przed sezonem nikt nie liczył na tak wspaniały sukces, tym bardziej że ekipa w poprzednim sezonie uratowała się przed spadkiem dopiero w końcówce sezonu. W obecnej edycji w pokonanym polu zostawiła takie drużyny jak Manchester United, Manchester City, Arsenal, Chelsea czy Liverpool potwierdzając tezę, że same pieniądze nie grają. W drużynie nowo mianowanych mistrzów Anglii gra Polak Marcin Wasilewski, który wystąpił zaledwie w dwóch meczach sezonu.