Półmaraton w Newport jako alternatywa dla Bath
- In 5
- Poprawiono: 04 marzec 2015
- By KK
- Odsłony: 12663
W niedzielę w okolicach Bristolu odbyły się dwie duże imprezy biegowe. Pierwszą z nich był półmaraton w Bath, jeden z największych i najbardziej prestiżowych biegów w Anglii. Drugim, podobnym wydarzeniem, były zmagania biegaczy w walijskim Newport na podobnym dystansie, w których uczestniczył reprezentant Bristolu Maciej Korona.
Półmaraton w Newport był rozgrywany po raz trzeci. Podczas pierwszej edycji w roku 2013 uczestniczyło w nim prawie tysiąc biegaczy, rok później o trzystu więcej a w tegorocznej odsłonie wystartowało ich trzy tysiące. Z czasem organizatorzy pozyskali sponsora tytularnego, zwiększono pulę nagród, czym impreza zyskała na większym prestiżu.
Trasa niedzielnego biegu zaczynała się w centrum, prowadząc później wzdłuż rzeki Usk aż do granic miasta. Następnie uczestnicy robili nawrót, pokazując się ponownie kibicom na dziewiątej mili. Zawodnicy ostatnie metry pokonywali wzdłuż nabrzeża, w tumulcie oklasków mieszkańców Newport.
Podczas całej imprezy wśród uczestników można było zauważyć duże grupy przebierańców, począwszy od Supermana na bohaterach kreskówek zakończywszy. Na całej trasie pojawiali się kibice, którzy dopingowali biegaczy do walki. Impreza była przygotowana bardzo dobrze przez organizatorów. Po biegu każdy ze startujących otrzymał plecak, koszulkę, medal a także inne niespodzianki od sponsorów. Do tego dla wszystkich chętnych zorganizowano masaże, wykonywane przez profesjonalnych fizjoterapeutów, dzięki którym sportowcy mogli się szybciej zregenerować.
Jednym z uczestników biegu był Maciej Korona, maratończyk, udanie startujący na królewskim dystansie min. w Rzymie, Amsterdamie czy Singapurze. - W moim przypadku przebiegnięcie półmaratonu jest jednym z elementów przygotowawczych do głównego startu w sezonie wiosennym czyli Maratonu Orlenu w Warszawie. Będzie to mój jubileuszowy, dziesiąty start na tym dystansie i chciałbym się do niego odpowiednio przygotować - powiedział naszemu reporterowi biegacz z Bristolu.
