W poniedziałek policja aresztowała jedną osobę podejrzewaną o kradzież bazy danych i opublikowanie jej w internecie. Jak podają media, baza danych została także nagrana na płytach i rozesłana do wielu brytyjskich gazet.
Morrison mający siedzibę w Bradford poinformował, że zarząd bardzo blisko współpracuje z policją aby jak najszybciej ustalić szczegóły dotyczące tego jak doszło do wykradzenia bazy danych. Zarządzono także przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących przechowywania i dostępu do najbardziej wrażliwych danych komputerowych.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi West Yorkshire Police. Nawiązana została także bardzo ścisła współpraca z bankami, po to by ochronić konta mających w nich pracowników, przez oszustwami.
Zniknięcie bazy danych zauważono w czwartek, dosłownie kilka godzin po tym, jak Morrisons ogłosił niezbyt korzystne dane dotyczące wyników sprzedaży. Wynikało z nich, że tegoroczne zyski będą kształtowały się na poziomie 375 milionów funtów czyli połowy z tego co udało się wypracować rok wcześniej.