INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 Tam byliśmy - Relacje 8 Azja Dubaj - kosmopolityzm w cieniu islamu

Dubaj - kosmopolityzm w cieniu islamu

Dubaj jest jednym z najbardziej rozwijających się miast na świecie, lider gospodarczy na Półwyspie Arabskim, otwarty i posiadający wiele ciekawych atrakcji dla turystów. Do tego można dodać prawdziwą kulturę arabską, z typowymi bazarkami i kuchnią, zmieszaną z wpływami sąsiadujących krajów. Przyjeżdżający w to miejsce mogą liczyć na program pełny wrażeń i na pewno nie narzekać na nudę.

Lot do Dubaju upłynął dość szybko i wielki Airbus A380 wylądował wtorkowym porankiem na płycie lotniska. Większa część pasażerów udała się w stronę przejścia tranzytowego, kontynuując swoją podróż do Australii czy dalszych zakątków Azji. Znacznie mniejsza, druga grupa, udała się do strefy paszportowej, gdzie po otrzymaniu darmowej 30-dniowej wizy można było się udać na stację metra. Cały ruch podziemnej kolejki jest zautomatyzowany i odbywa się bez motorniczych, do tego klimatyzacja jest obecna na terenie całej stacji, wyglądającej z zewnątrz jak terminal lotniczy.

W recepcji hotelu pierwszą rzeczą której rzucała się w oczy była fotografia przedstawiająca trzech władców Emiratu, z których jeden nazywał się Muhammad ibn Raszid Al Maktum. Jest uważany za ojca sukcesu Dubaju, znacznie przyczyniając się do rozwoju finansowego i gospodarczego miasta, dzięki czemu stał się liderem całego regionu. Posiada on 6 żon i jest ojcem 24 dzieci.

Pierwsze wrażenie jest takie, że Dubaj jest jednym wielkim placem budowy. Podobno na miasto przypada 30% ogólnej liczby dźwigów na świecie. Na każdym kroku widać wieżowce w różnej fazie konstrukcji. Podobnie było w sąsiedztwie Burj Khalify. Było ich kilka, w zależności od zaawansowania prac: począwszy od wlewania ton betonu w ziemię, zakończywszy na końcowych pracach na szczycie. Pomimo panującego upału na każdej z budów uwijało się dziesiątki pracowników będących w większości tanią siłą roboczą z Pakistanu, Bangladeszu czy Indii. Średnia płaca za ich pracę w skrajnie wyczerpujących warunkach wynosi ok. 200 dolarów miesięcznie za pracę 6 dni w tygodniu na 12-godzinnej zmianie.

Jakiś czas temu doszło do strajków, gdzie załoga domagała się podwyżki pensji i poprawy warunków zakwaterowania. Efekt był taki, że wszyscy protestujący zostali pozbawieni wiz pracowniczych i wysłani z powrotem do kraju. Po prostu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie można protestować.

W starej części Dubaju można było doświadczyć prawdziwie orientalnego klimatu. Szczególnie tyczyło się miejskiego targu, gdzie nie można było się odpędzić od czasami nachalnych sprzedawców oferujących różnego rodzaju towary. W Gold Souk (targ złota) zachęcali do kupna złota, zegarków czy pierścionków zaś na Spice Souk (targ przypraw) do nabycia szafranu, cynamonu czy chili. Innym ciekawym miejscem jest bazar rybny, którego moc oddziaływania jest wyczuwalna na kilkaset metrów. Przechodząc wzdłuż stoisk handlarze co chwila oferują ryby a także coś podobnego do ryb. Ogólnie można kupić tam najróżniejsze ich odmiany począwszy od najmniejszych zakończywszy na metrowych olbrzymach. Jeśli zdecydujemy się na kupno większej partii to do pomocy możemy wynająć taczkarzy, którzy oferują swoją pomoc.

W historycznej części oprócz bazaru z przyprawami, rybami czy złotem znajdują się różnego rodzaju stoiska lub sklepy z ubraniami, pamiątkami czy sprzętem komputerowym. Co jest charakterystyczne w większości z nich jest widoczny nadmiar pracowników, gdzie tak naprawdę sklep z kamerami cctv czy dekoderami może obsługiwać jedna osoba a nie jak w przypadku dubajskiej Deiry trzech.

Nowy Dubaj. Jeszcze 10 lat temu istniały tam nieliczne budynki, jednak dzięki szaleńczym tempie prac okolice Dubai Marina zaczęła pokrywać gęsta sieć ogromnych wieżowców. Prym wśród nich wiedzie Infinity Tower, charakterystyczny twór architektoniczny obrócony o 90 stopni. Oprócz tego, na 11-kilometrowej promenadzie, można znaleźć restauracje serwujące dania z różnych stron świata. Znajduje się tutaj także market, w którym oferowana jest wieprzowina. Marina jest także miejscem, gdzie cumują swoje jachty bogatsi mieszkańcy. Po zachodzie słońca można urzec się ilością świateł idealnie komponujących się z taflą wody. Całkiem inaczej wygląda zatoczka w świetle dnia codziennego, szczególnie przy palącym 40-stopniowym upale, który zabiera cały urok temu miejscu.

Obok Dubai Marina znajduje się SkyDive czyli jedna z ciekawszych atrakcji oferowanych dla turystów. Jest nią możliwość skoku ze spadochronu i wykonanie fotki na tle sławnego The Palm czyli wyspy palmowej. Jednak niektórzy uważają skoki spadochronowe za nudziarstwo i próbują znaleźć rozrywkę z większym poziomem adrenaliny. Jedną z nich jest skok z wieżowca! Wystawiana jest specjalna platforma na szczycie jednego z nich, po czym śmiałkowie wyposażeni w kamerę Go Pro oddają skok, a zmontowany filmik trafia na You Tube.

Nowa część Dubaju jest miejscem zamieszkiwanym w większości przez ekspatów czyli specjalistów pochodzących z innych krajów. Pomimo niekorzystnych warunków pogodowych przebywają oni tam często przez kilka lat do momentu wygaśnięcia kontraktu. Motywacją w tym przypadku nie jest piękno pustyni czy smak arabskiej baraniny, tylko pieniądze. W wielu przypadkach ekspaci dostają sowite wynagrodzenie, w pakiecie z luksusowym mieszkaniem i autem. Do tego w Emiratach dostaje się wypłatę beż żadnego podatku. To sprawia, że małe państewko, położone na Półwyspie Arabskim, jest często predestynacją dla wielu Europejczyków, Amerykanów czy Australijczyków. Wśród tej grupy znajduje się także licząca ponad 2300 osób emigracja z Polski.

Z każdym rokiem miasto zwiększa swoją liczbę wieżowców, w których korporacje będą miały swoje przedstawicielstwa. Wiąże się to z zatrudnianiem kolejnych osób, w większości pochodzących spoza Emiratu. Powstają całe dzielnice związane z danym rodzajem działalności takie jak Internet City czy Biznes Bay, w którym siedziby mają najważniejsi gracze na rynku światowym.

Niedaleko od Dubai Marina znajduje się słynna The Palm czyli wyspa usypana z tysięcy ton piasku na kształt palmy. W odnogach wyspy palmowej znajdują się w większości luksusowe wille, których właścicielami są miejscowi bogacze a także znani i lubiani z całego świata, min. David Beckham czy Roger Federer. Wyjątkowa konstrukcja wyspy jest widoczna z kosmosu i jest obok Burj Khalify jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc kojarzących się z Dubajem. Można dostać się tam wysiadając na stacji metra, następnie tramwajem i później przesiąść się na monorail, który dojeżdża pod hotel Atlantis, położony na skraju "palmy". Obok niego znajduje się sieć rozrywek takich jak park wodny czy ogromne akwarium. Sam hotel robi wrażenie swoim kształtem i wielkością.

Samo miasto chce się stać jednym z najważniejszych punktów na turystycznej mapie świata. Liczne atrakcje powstające w ekspresowym tempie, ogromne centra handlowe z unikalnymi rzeczami typu stok narciarski lub lodowisko, centra rozrywki, atrakcyjna architektura czy sąsiedztwo pustyni są jedną z wielu opcji spędzenia urlopu w Emiratach. Rząd widzi wielki potencjał w tej branży, która obok przemysłu związanego z ropą naftową, jest jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki. Celem Dubaju jest osiągnięcie poziomu 20 milionów turystów rocznie do roku 2020, kiedy to będzie gospodarzem światowej wystawy Expo.

Z roku na rok coraz więcej Polaków odwiedza Emirat, powstają nowe połączenia, gdzie Wizz Air oferuje tanie loty za kilkaset złotych. Z racji tego w Warszawie otwarto przedstawicielstwo turystyki Dubaju, mające za zadanie promowanie tego zakątka świata jako świetna alternatywa dla europejskich resortów.

W Emiracie przestrzegane są wartości islamu zakazujące spożywania alkoholu, narkotyków czy udostępniania zakazanych treści. Jest to w większości prawdą bo w sklepach jest dostępne tylko piwo bezalkoholowe, podobnie w barach i restauracjach. Raczej rzeczą niemożliwa jest spotkanie ludzi będących pod wpływem procentów, za co grozi kara więzienia. Wyjątkiem są hotele czy kluby posiadające specjalną licencję. Znajdują się one w większości w nowej części miasta, gdzie żyje znacznie mniej wyznawców proroka a więcej osób z krajów zachodnich. Piwo jest dostępne oczywiście także na lotnisku, już w strefie bezcłowej w cenie 9 funtów.

Przechodząc ulicami można zauważyć także taki fakt - jest to typowo męski świat. Kobiety stanowią mniejszość. Miejscowe, jeśli wychodzą na ulicę, są ubrane jak przystało na prawdziwą arabkę czyli są osłonięte abają od stóp po czubek głowy. Pomimo panujące upału są odziane w czarną burkę, której nie zrzucają nawet podczas pobytu z rodziną na plaży lub specjalny strój kąpielowy, przykrywający całe ciało. Jeśli spotka się kobietę ubraną normalnie jest to albo turystka albo pracująca ekspatka spoza Emiratu.

Ceny, oprócz używek, nie są zbyt wygórowane i są przystępne dla wszystkich. Istnieje sieć marketów, np. Carrefour w którym można kupić wybrany towar, nie drenując swojego portfela. Można powiedzieć, że poziom cen jest podobny jak w Polsce.

Reasumując miasto jest ciekawym rozwiązaniem dla osób pragnących dotknąć arabskiej egzotyki. Pobyt w starej części miasta pozwala napawać się kulturą bliskiego wschodu w całej okazałości dzięki bazarkom, restauracjom czy licznym meczetom, z których muezini nawołują do codziennej modlitwy. Z drugiej strony jest dostępna nowa część miasta, z wieżowcami i modnymi klubami, dzięki czemu można się poczuć jak w kosmopolitycznym Londynie. Oprócz tego Dubaj ma do zaoferowania wiele innych atrakcji, dzięki którym nie można się nudzić.

Karol Kwiatkowski

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się