„Nie jesteśmy tak bogaci jak ludzie myślą. Kojarzą oni nagrodę z przepychem i balami a to wcale tak nie wygląda” - powiedział dziennikarzowi szwedzkiej gazety Lars Heikensten.
„Obecnie zarządzamy kapitałem wartym około 3 miliardów koron szwedzkiech. Roczne koszty działania fundacji to około 120 milinów koron, z czego około 50 milionów idzie na wypłaty nagród.” - podsumowywał wydatki i dochody Lars Heikensten.
„Nasze dochody pochodziły głównie z akcji giełdowych. Teraz kiedy na świecie panuje kryzys a akcje tracą na wartości jest jasne, że musimy rozejrzeć sięza innymi źródłami finansowania nagrody” - ciągnął swoją wypowiedź dalej szef fundacji.
„Aby zwiększyć przychody próbujemy na przykład przekonać BBC i inne międzynarodowe korporacje mediowe aby zrobiły 10 odcinkowy film o Nagrodzie Nobla tak by dochody ze sprzedaży praw do emisji filmów zasiliły konat fundacji” - zakończył swoją wypowiedź szef fundacji noblowskiej.
Źródło: Svenska Dagbladet Naringsliv