Kolejne ofiary strzelaniny w USA

Siedem osób zginęło w strzelaninie, do której doszło na Florydzie. Nieznany sprawca otworzył ogień w jednym z domów wielorodzinnych - podaje BBC News na swoich stronach internetowych.

Jak podaje policja mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu w Hialeah na przedmieściach Miami. Napastnik został zastrzelony podczas akcji przez funkcjonariuszy. Wcześniej jednak mężczyzna zabił siedem osób. Jego ofiary to czterech mężczyzn i trzy kobiety.

Wśród ofiar jest między innymi małżeństwo Italo (78) i Samira (68) Pisciotti, zarządzające kompleksem apartamentów w Hialeah. Strzelanina rozpoczęła się o 18.30 w piątek. Według wstępnych informacji napastnikiem był mieszkający wraz z matką na czwartym piętrze mężczyzna.

Zgodnie z informacjami policji zanim został zastrzelony przez jednostkę SWAT w sobotę rano, oddał w kierunku małżeństwa i innych osób około 20 strzałów.