Kanał Panamski będzie miał potężnego rywala

Kanał Panamski łączący Atlantyk z Pacyfikiem może zyskać nowego rywala. Prezydent Nikaragui ogłosił właśnie, że zamierza skierować do parlamentu wniosek o wybudowanie kanału łączącego dwa oceany.

Jak poinformowała agencja AFP koszt budowy tego przedsięwzięcia wynosić będzie około 30 miliardów dolarów. To ogromna kwota zważywszy, że Nikaragua jest biednym państwem i zajmuje drugie miejsce na liście najbiedniejszych krajów Ameryki Łacińskiej.

Projekt budowy kanału, który przesłał do parlamentu Nikaragui prezydent Daniel Ortega zakłada aż 6 różnych wariantów trasy kanału. Jedna z nich miałaby przebiegać przez rzekę San Juan, która jest granicą Nikaragui i Kostaryki. Szef projektu Eden Pastora wyjaśnił, że projektem zainteresowanych jest 6 krajów: Japonia, Chiny, Rosja, Wenezuela, Brazylia i Korei Południowa. Według oficjalnych danych kanał ma być głębszy i szerszy niż Kanał Panamski tak by mogły przezeń przepływać nawet największe statki towarowe. Pastora poinformował, że Nikaragua zachowałaby 51% akcji firmy która ma zbudować nowy przesmyk między oceanami.

Sama idea zbudowania nowego kanały w Nikaragui nie jest nowa. Narodziła się bowiem ona już w XIX wieku ale nie doczekała nigdy realizacji. Na nowo temat podjął w 2009 roku rosyjski prezydent Dymitr Miedwiediew.

W ubiegłym roku Chiny gotowe były zainwestować w zbudowanie 220 kilometrowej trasy kolejowej w Kolumbii, która połączyłaby Pacyfik z Morzem Karaibskim. Trasa obsługiwałaby ruch towarowy między oceanami.