Od 2011 roku liczba osób mieszkających w Anglii zwiększyła się o ponad 560 tysięcy!
Od czasu ostatniego spisu powszechnego, który miał miejsce w 2011 roku, liczba osób mieszkających w Anglii zwiększyła się o 565 tysięcy – doniosło BBC.
Jak dowodzą badania przeprowadzone na University of Oxford populacja wzrosła tak dynamicznie głównie z powodu imigracji. Według przygotowanego przez uniwersytet raportu od ostatniego spisu powszechnego najbardziej wzrosła populacja imigrantów urodzonych krajach Unii Europejskiej. Jest nas w porównaniu z rokiem 2011 o 12% więcej.
Madeleine Sumption, szefowa Migration Observatory w Oxfordzie – instytucji przygotowującej raport, stwierdziła, że pokazuje on jak bardzo zmienia się krajobraz demograficzny Wielkiej Brytanii. Dodała ona także, że ostatnie badania pokazują, że imigracja netto powiększa się i w zeszłym roku przekroczyła ponad trzykrotnie zakładany przez rząd poziom.
Nie we wszystkich rejonach kraju jednak wzrost populacji imigrantó był jednakowy. Procentowo najwięcej, bo ponad 15% wzrosła liczba imigrantów w rejonie North East. Obecnie według szacunków żyje tam około 150 tysięcy imigrantów a więc ponad 20 razy mniej niż żyje ich w Londynie (3,1 mln) ale to w Londynie jest najmniejszy wzrost procentowy imigrantów (poniżej 6%). Od 10 -15% wzrosła liczba imigrantów mieszkających Yorkshire oraz East Midland. W pozostałych częściach Anglii wzrost liczby imigrantów wahał się od 6 do 10%. W sumie według danych rządowych w Anglii żyje około 8 milionów imigrantów.
Opublikowanie tych danych pozwoliło od razu części komentatorów politycznych zwrócić uwagę, że tak szybko wzrastająca liczba imigrantów spowodowała, że cięcia budżetowe jakie dotknęły lokalne społeczności stały się jeszcze bardziej dotkliwe. Ich zdaniem pieniądze przeznaczone na baseny, parki czy innego rodzaju przedsięwzięcia poprawiające infrastrukturę miast, musiały zostać wydane na szkolnictwo, opiekę zdrowotną czy tłumaczenia właśnie z powodu napływu wielkiej fali imigrantów.
Jednym słowem za ciecia budżetowe i brak pieniędzy w kasach samorządów lokalnych też odpowiadamy my.
