Bristol: trzymał ciało swojego współlokatora pod sofą przez ponad 10 lat
Sąd prowadzi dochodzenie jak to się stało, że jeden z mieszkańców Bristolu Alan Derrick, trzymał ciało swojego współlokatora przez ponad 10 lat w ich wspólnym mieszkaniu pod sofą.
Zmarłym okazał się Denis Pring, 73, który wraz z Alan Derrick, dzielił mieszkanie socjalne. Zgodnie z ustaleniami jakie zostały poczynione po odkryciu szkieletu mężczyzny Derrick nie chciał powiedzieć nikomu o śmierci współlokatora w obawie by nie być posądzonym o zabójstwo.
Według wstępnych badań śmierć Pringa nastąpiła między kwietniem a czerwcem 1998 roku. Zgodnie z informacjami podanymi przez BBC Pring przebywał w mieszkaniu Derricka nieoficjalnie.
Derrick powiedział, że zmarły mężczyzna był jego przyjacielem i partnerem podczas imprez. Ponieważ Pring umarł bardzo niespodziewanie dlatego też Derrick obawiał się, że może zostać posądzony o spowodowanie śmierci współlokatora.
Jak się okazało Sandra Wedlock poszła do tego mieszkania sprawdzić co się dzieje ponieważ sąsiedzi skarżyli się na niesamowity smród. W czasie oględzin mieszkania ustalono jednak, że smród wydobywa się z toalety i o całej sprawie zapomniano.
Szkielet mężczyzny udało się dopiero odkryć kiedy Derrick przeniósł się do innego mieszkania socjalnego a mieszkanie trzeba było wysprzątać. Stało się to w roku 2008.
Źródło: BBC