Na Bońka......
Zbigniew Boniek – genialny piłkarz, doskonały biznesmen, obecnie- długo oczekiwany Prezes PZPN.Wszyscy chcieli jego elekcji i się doczekali.
Nowe wartości, sposób myślenia, wspaniałe kontakty w UEFA, itd. itp.
Mało kto dziś pamięta, że ten zagorzały przeciwnik korupcji w piłce nożnej grał w polskiej lidze w czasach , gdzie na dwa lata wcześniej wiadomo było kto będzie mistrzem a kto spadnie z ligi. Osobiście byłem na meczu Zawisza Bydgoszcz – Widzew Łódź, gdy Pan Zbigniew w tylko sobie znany sposób przestrzelił karnego, zaprzepaszczając szansę Zawiszy na wejście do 1 Ligi (nie było wtedy Ekstraklasy ), właśnie kosztem Widzewa, by po niedługim czasie zostać zawodnikiem Widzewa.
Nie wiem czy pozostała mu jakaś niechęć do klubu z Bydgoszczy, ale właśnie na Zawiszy postanowił przetestować nowy sposób ustawiania meczu.
Sposób genialny, ale czego można się spodziewać po bardzo inteligentnym człowieku, który na piłce nożnej „zjadł zęby” i dorobił się fortuny.
A więc teraz recepta „ Przepisu na Bońka” :
Zawisza walczy o Ekstraklasę. 6 kwietnia 2013 – mecz Zawisza – Arka Gdynia.
Co zrobić by ustawić mecz, żeby Zawisza nie wygrał ?
Pnkt 1
„Otrzymać” –anonimową – informację od znajomego bukmachera, że mecz jest ustawiony na 2 : 0 dla Zawiszy.
Pnkt 2
Ogłosić to dwa dni wcześniej w mediach
Pnkt 3
Powiadomić UEFA
Pnkt 4
Wysłać jawnych obserwatorów – najlepiej z dużymi plakietkami –OBSERWATOR Z PZPN
Pnkt 5
Desygnować na ten mecz sędziego podejrzanego o „przekręty” ( a więc obojętnie którego)
Pnkt 6
Usiąść przed telewizorem i „boki zrywać”
Tak wyglądał mecz w sobotnie popołudnie.
Najpierw sędzia nie uznaje prawidłowo zdobytej bramki , a potem nie dyktuje ewidentnego rzutu karnego. I o dziwo było by 2:0 dla Zawiszy, ale sędzia „zadbał” o „sprawiedliwy” wynik. Bał się, że gdy Zawisza wygra, to on będzie również podejrzany , a przecież tym razem nie wziął pieniędzy !
Test się udał. Teraz można go przenieść na Ekstraklasę a może nawet na reprezentację?
Rozpuścić do UEFA informację , że Anglia wygra z Polską u siebie 4:0, a UEFA desygnuje na mecz Pana Wolfganga Starka (sędziował ostatnio mecz PSG-Barcelona) i mamy szansę.
Jeden z obecnych „pensjonariuszy” aresztu we Wrocławiu, a przedtem ekspert C+ , powiedział na antenie, że „błędy sędziów są solą piłki nożnej, i ani FIFA ani UEFA nigdy nie zgodzi się powtórki spornych sytuacji”.
Panowie Platini i Boniek !
Przypomnę Wam reklamę w akcji przeciwko przemocy w rodzinie :
Pobita przez męża kobieta, płacząc wyznaje : „ BO ZUPA BYŁA ZA SŁONA”
Wojciech Kaczmarek - debiutuje tym tekstem na naszych łamach.