Wygrał miliony ale pobiera zasiłek
73-letni Brytyjczyk, który w 2005 roku wygrał w loterii Euro Millions ponad 10 milionów funtów wciąż pobiera zasiłek od państwa bo... mu się należy.
Mick O'Shea uważa, ze zasiłek w wysokości 500 funtów miesięcznie mu się należy bo przepracował 40 lat w budownictwie. Skutkiem wielu lat ciężkiej pracy było na przykład pogorszenie się wzroku i problemy z biodrem a także artretyzm rąk.
Mick O'Shea i jego żona Jean mieszkają w Sneiton (hrabstwo Nottingham). Od 1996 roku Brytyjczyk otrzymuje zasiłek – tzw. disability allowance. Dodatek przyznawany jest z tytułu niepełnosprawności lub nabytego uszczerbku na zdrowiu.
Mężczyzna twierdzi, że 500 funtów miesięcznie, jakie w ramach tej zapomogi otrzymuje, całkowicie mu się należy. Wyjaśnia, że przez lata pracy w budowlance pogorszył mu się wzrok, nabawił się artretyzmu, a ostatnio przeszedł operację biodra. Tłumaczy też, że o milionowej wygranej poinformował odpowiednie władze, ale decyzja o przyznaniu disability allowance nie jest uzależniona od stanu majątkowego osoby, która się o ten dodatek ubiega.
Milioner otrzymuje też od państwa co trzy lata nowy samochód – w ramach rządowego programu dla niepełnosprawnych kierowców.
Po wygraniu zawrotnej sumy państwo O'Shea kupili dom w Irlandii. Twierdzą też, że wspierają wiele organizacji charytatywnych.
Jak podaje Daily Mail roczny dochód z tytułu oprocentowania wygranej wynosi 465,000 funtów przed opodatkowaniem.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.