Marne szanse na podwyżki!
Nie ma wielkich szans na to, by średnia płaca w Wielkiej Brytanii wzrosła w miarę szybko – poinformował Bank of England. Zdaniem specjalistów z brytyjskiego banku centralnego, płace zaczną rosnąć ale dopiero wtedy, kiedy bezrobocie spadnie do poziomu poniżej 5%.
Martin Weale stwierdził, że w obecnej sytuacji na rynku pracy, ruch należy do przedsiębiorców, którzy póki co nie kwapią się do podnoszenia płac aby pozyskać nowych wartościowych pracowników. Przemawiając na Konferencji Brytyjskiego Przemysłu, jaka odbywała się w Irlandii Północnej, dr Weale stwierdził, że każdy procent bezrobocia powyżej punktu zrównoważenia powoduje, że kwartalnie wzrost gospodarczy jest o około 0,3% niższy niż byłby w gdyby bezrobocie spadło. Nie trzeba chyba nikomu mówić, że niższy wzrost gospodarczy oznacza niestety niższe płace.
Pytany przez dziennikarzy czy jest rzeczywiście tak, że aby wzrosła średnia płaca w Wielkiej Brytanii konieczny jest spadek bezrobocia do co najmniej 5%, dr Weale, stwierdził że obniżenie poziomu bezrobocia jest jedyną drogą do tego aby pracodawcy zaczęli podnosić wynagrodzenia.
Obecnie poziom bezrobocia jest na poziomie około 7 procent. Jeśli brać słowa brytyjskiego eksperta za prawdziwe, to trzeba się będzie chyba uzbroić w cierpliwość czekając na podwyżki płac.
