Analfabetyzm mieszkańców i życie na zasiłkach hamulcem brytyjskiej gospodarki
Od jakiegoś czasu eksperci w Wielkiej Brytanii zwracali uwagę na to, że analfabetyzm i zbytnio rozbudowany system zasiłków mogą są hamulcem brytyjskiej gospodarki. Teraz do krytyków obecnego stanu rzeczy dołączyli przedstawiciele Komisji Europejskiej.
Komisja opublikowała raport, według którego największymi zagrożeniami brytyjskiej gospodarki jest analfabetyzm i przechodzący już z pokolenia na pokolenie styl życia na zasiłkach. Na problem ten zwracali już od dawna pracodawcy dla których znacznie bardziej korzystne jest zatrudnianie imigrantów z Europy Wschodniej niż Brytyjczyków. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości nie chodziło przy tym o wysokość wynagrodzenia. Podstawowym wymaganiem jakie pracodawcy stawiali swoim pracownikom była umiejętność czytania i leczenia. Niestety często okazywało się, że tych podstawowych umiejętności brakowało rdzennym mieszkańcom Wysp.
Raport Komisji Europejskiej nie napawa optymizmem. Wzrost gospodarczy, który w tym roku ma wynieść 0,5% a w przyszłym 1,7% jest daleki od tego jaki przewidywał rząd. O tym, że w gospodarce dzieje się źle wiadomo już od jakiegoś czasu. Dwa kwartały pod rząd brytyjska ekonomia zakończyła na minusie. Z teoretycznego punktu widzenia mamy więc do czynienia z powrotem kryzysu o skali porównywalnej do tego z 1975 roku.
Autorów raportu szczególnie zaniepokoiła duża liczba młodych ludzi pracujących na niepewnych posadach: na część etatu lub sezonowo. Wśród tej grupy społecznej bezrobocie jest największe i jak do tej pory rząd nie przedstawił spójnego programu jak wyjść z tego impasu. Brak środków do życia powoduje, że młodzi ludzie coraz częściej decydują się na wcześniejsze opuszczenie szkoły i pójście do pracy. W Wielkiej Brytanii odsetek takich osób jest wyższy niż unijna średnia.
Drugim problemem wskazanym jako potencjalne źródło problemów jest system opieki społecznej , który zapewniając pieniądze na życie powoduje, że całe pokolenia tracą szanse na osiągnięcie czegoś w życiu. Najlepszym przykładem tego typu trudności są samotne matki, które wychowując dzieci i przebywając na zasiłkach kolejne lata stawiają się na marginesie życia społecznego. Kto bowiem zatrudni samotną matkę po okresie na przykład 10 lat kiedy pozostawała w domu wychowując dzieci? Częściowym rozwiązaniem byłoby znalezienie tanich przedszkoli ale jak wiadomo w Wielkiej Brytanii przedszkola nie należą do najtańszych. Trudno się temu dziwić ponieważ państwo stworzyło takie zasady prowadzenia przedszkoli, których spełnienie wymaga bardzo dużych nakładów finansowych. Nie ma więc mowy o tym by przedszkola za które płacą rodzice były tanie. Istnieje co prawda możliwość odesłania dziecka na darmowe godziny do przedszkola ale tylko na 15 godzin tygodniowo.