Hotel w Legoland został zamknięty z powodu gróźb ekstremistów
Hotel znajdujący się w Legoland został zamknięty w ubiegły weekend, z powodu działań prawicowych ekstremistów chcącym zablokować zabawę muzułańskim rodzinom.
Rasistowskie wybryki rozpoczęły się po tym jak okazało się, że ponad 1000 muzułmańskich rodzin zamierza się spotkać na własnej imprezie, zorganizowanej w niedzielę w Legolandzie niedaleko zamku Windsor.
Po opublikowaniu informacji o muzułmańskim spotkaniu, hotel w którym on miał się odbyć zaczął otrzymywać telefony i emaile z pogróżkami. Na portalach społecznościowych także zaroiło się od nieprzychylnych spotkaniu wypowiedzi.
W tej sytuacji dyrekcja hotelu, po naradzie z organizatorami imprezy i londyńską policją, postanowiła zamknąć 150-cio pokojowy hotel. W komunikacie jaki wydano można przeczytać, że imprezę odwołano a hotel zamknięto ponieważ dla dyrekcji placówki najważniejsze jest bezpieczeństwo gości i pracujących w nie ludzi.
Pierwszym, który wyraził swoją dezaprobatę wobec planowanego przez Legoland spoktania rodzin muzułmańskich był jeden z blogerów BNP, który stwierdził, Legoland powinien sam przed sobą się wstydzić za uleganie muzułmanom. Według jego słów takie zachowanie dyrekcji jest oburzające i nie powinno się na nie pozwalać.
"Gdyby ktokolwiek zorganizował dzień białych chrześcijan, to ludzie od razu podnieśliby raban i twierdziliby, ze to rasistowska impreza i Bóg wie jeszcze co. Ponieważ tę imprezę zorganizowali muzułmanie to nikt nie powiedział ani słowa” – argumentował bloger.