Leona Lewis pobita podczas spotkania autorskiego
Wczoraj popołudniu znana piosenkarka Leona Lewis została pobita przez 29-letniego mężczyznę podczas spotkania na którym Leona podpisywała swoją autobiograficzną książkę.
Spotkanie autorskie odbywało się w jednej z księgarni Waterstone. W pewnym momencie do piosenkarki podszedł mężczyzna który uderzył ją z całej siły w twarz. Pięciu ochroniarzy natychmiast obezwładniło napastnika powalając go na ziemię. W ciągu kilku minut na miejscu zjawiła się policja i mężczyzna, którego danych jeszcze nie podano został aresztowany.
Niektórzy ze świadków twierdzą, że mężczyzna podszedł do piosenkarki i powiedział „kocham Cię”. Atak nastąpił kiedy napastnik usłyszał „ale ja Ciebie nie kocham”.
Nie jest to jednak jedyna wersja wydarzeń. Relacje poszczególnych świadków różnią się czasami nawet znacznie. Rzecznik Lewis, który był świadkiem całego zdarzenia zaprzecza jednak by mężczyzna powiedział coś do piosenkarki.
„Najgorsze jest to, że ten mężczyzna myślał, że jest śmieszny” – powiedział jeden ze świadków.
Według relacji mediów aresztowany człowiek miał około 180 centymetrów, był szczupły i miał długie brązowe włosy.
Daily Mail poinformowało, że piosenkarka została zabrana do prywatnej kliniki z powodu opuchlizny na twarzy. Rzecznik Leony Lewis potwierdził także, że gwiazda odwołała mające się rozpocząć jutro występy w Niemczech. Według jego słów 24-letnia gwiazda była zszokowana całym zdarzeniem.
Policja została wezwana około 16.35
Źródło: Daily Mail
