Southampton: “mieliśmy dwie minuty na opuszczenie naszych domów”
Mieszkańcy jednej z dzielnic Southampton dostali od policji dwie minuty na opuszczenie swoich domów. W każdej chwili wszystko mogło wylecieć w powietrze.
Mieszkańcy Wallace Road w Weston (Southampton) dostali dwie minuty czasu by się ubrać i opuścić swoje domy. Wszystko przez to, że w pobliżu pękła rura doprowadzająca gaz. Najmniejsza nawet iskra mogła spowodować katastrofalny w skutkach wybuch.Jak donosi Daily Echo w niedzielę około 23 na Wallace Road została wezwana ekipa gazowników ponieważ wkoło bardzo intensywnie czuć było gaz. Ekipa sprawdziła kilka domów zanim stwierdziła, że rura doprowadzająca gaz jest uszkodzona.
Jednocześnie wezwano policję by zarządziła ewakuację ludzi z pobliskich domów.
Anne Sargant oraz jej mąż Fred tak wspominają ewakuację: „powiedziano nam, że mamy szybko opuścić mieszkanie ponieważ jest wyciek gazu i wszystko może wylecieć w powietrze.”
“Wszyscy biegali wkoło i myśleli gdzie powinni iść” - opowiada pani Sargant, która opuściła swój dom w pidżamie i poszła przeczekać całą sytuację do swojej córki mieszkającej niedaleko Sholing.
Policja została wezwana do ewakuacji mieszkańców w niedzielę około 23. Inżynierowie z Southern Gas Networks pracowali całą noc aby zlokalizować źródło wycieku.
Około 11 rano wczoraj likwidację wycieku zakończono i rezydenci mogli wrócić do swoich domów w godzinach popołudniowych.
Rzecznik Southern Gas Networks poinformował, że do uszkodzenia rury przesyłowej doszło prawdopodobnie wskutek niskich temperatur.
Źródło: Daily Echo
