Southampton: strzelanina na brytyjskim okręcie podwodnym
W piątek około godziny 12.10 na okręcie podwodnym cumującym w Southampton doszło do strzelaniny. Jedna osoba nie żyje a jedna walczy o życie w szpitalu – donosi BBC.
Nie są znane jeszcze przyczyny dla których jeden z marynarzy otworzył ogień do członków załogi.
Według BBC napastnika na ziemię powalił przewodniczący Rady Southampton, który w tym czasie przebywał wraz z innymi przedstawicielami samorządu lokalnego na okręcie podwodnym HMS Astute. Royston Smith w wywiadzie udzielonym mediom powiedział, że zanim zdołał on obezwładnić i powalić na ziemię napastnika to oddał on w kierunku członków załogi kilka strzałów.
Według relacji radnego cała delegacja znajdowała się w pomieszczeniu kontroli, kiedy uzbrojony mężczyzna zaczął strzelać.
„Miał ze sobą magazynek z 30 pociskami. Pomyślałem, że ktoś powienien powstrzymać go. W pewnym momencie zdecydowałem, że najlepszą obroną będzie obezwładnienie go. Miałem szczęście, że mnie nie postrzelił” - zeznał przewodniczący Rady Southampton.
„Popchnąłem go na ścianę a potem na powaliłem i zabrałem broń. Zawołałem kogoś by pomógł mi przytrzymać na podłodze” - relacjonował przebieg zdarzeń bohaterski radny.
Okręt podwodny HMS Astute ma 97 metrów długości i normalnie jego macierzystym portem jest Faslane Naval Base połóżona na Clydach. Okręt przybył z pięciodniową wizytą do Southampton.
Źródło: BBC